Uwaga!!! Spoilery z poprzednich
części!!!
„Wiktoria Biankowska ,
była diablica i niedoszła anielica po raz trzeci wpada w kłopoty. Przypadkowo
trafia do Tartaru, tuż po ujrzeniu białego krzyżyka na chodniku i ciężarówki z mrożonkami. A właśnie zaczęło się układać. Pokochała diabła Beletha, wyzbyła się
boskich mocy, a jej przeciwnik Moroni został zamknięty w anielskim więzieniu.
Ponadto diabeł Azazel nie planował niczego złego, zajęty romansem z królową
Kleopatrą.
Czy teraz Wiktorii uda
się wyjść z labiryntu i związać z Belethem?”
Kolejna i chyba ostatnia część cyklu o Wiktorii
Biankowskiej. Jak zaczęłam czytać miałam wątpliwości co do tej książki. W sumie
co można jeszcze wymyśleć. A tu wielkie zaskoczenie. Książka była oczywiście
zabawna i zaskakująca. Nie brakowało mi w tym tomie Lucka i Gabrysia, którzy
przy każdej sposobności się przekomarzali. Nawet okazuje się, że władcy dwóch
światów założyli się o coś. I też o coś
walczą. Tylko nie jest to wielka i nagłaśniana sprawa. Szkoda… Pani Katarzyna
Miszczuk trzyma swój fason i pokazuje jak utrzymać tempo akcji i nie znudzić
czytelnika.
Tartar jest opisywany jako szare miasto z szarymi ludźmi.
Jest też dość ubogie w stosunku do Piekła i Nieba. W Tartarze nie spodziewaj
się pięknych i wykwintnych kolacji, gdyż tam rosną tylko ziemniaki. Nie
napijesz się tam też jakiegokolwiek alkoholu, oprócz (werble proszę)… nalewki
ziemniaczanej. W klatce schodowej w kamienicach śmierdzi, a mieszkanko wygląda
gorzej niż przeżute przez psa. Jak w każdym świecie pozagrobowym są znane
postacie. W naszym pięknym Podziemiu są to m.in. Hitler, Kuba Rozpruwacz oraz
Elżbieta Batory. Czyli same pogodne i dobre osoby.
W poprzedniej części było wiadomo, że Beleth spróbuje zabić
Piotra i wysłać go do Tartaru. Niestety, jak zwykle nie za bardzo mu się to
udało, gdyż zamiast niego trafia tam Wiktoria. Na wstępie poznajemy brata
śmierci, Charona, który w mitologii i w książce przewozi zmarłe dusze przez
rzekę Styks. Gdy nasza Wiki kończy swoją podróż spotyka Nerona, Hitlera oraz
Kubę Rozpruwacza, którzy sprawują urzędową władze w Tartarze. Dają jej klucz do
zatęchłego mieszkania i żetony na ziemniaki. Cudownie. Tymczasem na Ziemi Piotrek
spotyka się z diabłami i jest wściekły na nich, że zamordowali jego byłą
dziewczynę, do której nadal coś czuje. Beleth postanawia pomóc Wiki wydostać
się z Tartaru i prosić o pomoc Gabriela i Lucyfera. Zgadnijcie jaką odpowiedź
otrzymał Beleth i jacy szczęśliwi byli władcy, gdy się dowiedzieli, że zabił
świetną pracownicę.
Nowa postać to Elżbieta Batory. Jeśli ktoś nie zna jej historii
to króciutko ją przypomnę. Elżbieta była królową na zamku w Cachticach na Węgrzech. Nazywana przez swoją
brutalność jako Krwawa Hrabina. Cóż takiego robiła, że taki piękny przydomek
dostała? Przez pewną pannę Annę Darvulię uwierzyła, że krew pomaga jej
młodnieć. Dziewicza krew. Prze to, że każda kobieta pragnie być wiecznie młoda,
zabijała młode dziewczyny i kąpała się w ich krwi. Wiktoria poznaje ją w
niezbyt przyjemnych okolicznościach. Królowa Elżbieta pragnie posiąść Iskrę
Bożą, którą posiada Wiki. Jest też to kolejna z postaci, która pragnie zdobyć
świat. Ten zwykły i pozagrobowy. Chociaż Moroni i Azazel nie byli, aż tak
zachłanni.
Kuba Rozpruwacz, Hitler i Neron są bardziej znani, jednak
możliwe jest to, że niektórych nie znacie. W książce kierują Tartarem, żeby
jakoś normalnie funkcjonował. W prawdziwym życiu Kuba Rozpruwacz zabijał
prostytutki i od czasu do czasu jakiś organ wyciął. Adolfa Hitlera chyba nie
muszę nikomu przedstawiać. A Neron żył w starożytnym Rzymie i przez chwilę był cezarem.
To on podpalił Rzym by dostać olśnienia artystycznego. Widzicie ze mną nawet
mała lekcja historii. Mam nadzieje, że nie nudna.
Kiedy powoli kończyłam książkę, naszła mnie myśl, że to już
koniec mojej przygody z tą serią. Gdy się zachwycałam ostatnimi rozdziałami,
nadszedł czas na epilog. Epilog był dziwny. Zapowiadał tak jakby następną
część. Niestety szukałam, ale nie widziałam, żeby się zapowiadał następny tom.
Jeżeli ktoś gdzieś w internecie znajdzie coś na temat czwartego tomu cyklu
niech napisze komentarz przy jakiejkolwiek recenzji.
Tytuł: Ja,
potępiona
Autor: Katarzyna
Berenika Miszczuk
Seria: Wiktoria
Biankowska tom 3
Wydawnictwo: WAB
Ilość stron: 416
Ocena: 9/10
Autorka recenzji: Hayles
Poprzednie recenzje z serii:
0 komentarze