"Miasto Kości" Cassandra Clare

by - 12:28

źródło
„Tysiące lat temu, Anioł Razjel zmieszał swoją krew z krwią mężczyzn i stworzył rasę Nephilim, pół ludzi, pół aniołów. Mieszańcy człowieka i anioła przebywają wśród nas, ukryci, ale wciąż obecni, są naszą niewidzialną ochroną. Nazywają ich Nocnymi Łowcami. Nocni Łowcy przestrzegają praw ustanowionych w Szarej Księdze, nadanych przez Razjela. Ich zadaniem jest chronić świat przed pasożytami, zwanymi demonami, które podróżują między światami, niszcząc wszystko na swojej drodze. Ich zadaniem jest również utrzymanie pokoju między walczącymi mieszkańcami podziemnego świata, krzyżówkami człowieka i demona, znanymi jako wilkołaki, wampiry, czarodzieje i wróżki. W swoich obowiązkach są wspomagani przez tajemniczych Cichych Braci. Cisi Bracia mają zaszyte oczy i usta i rządzą Miastem Kości, nekropolią znajdującą się pod ulicami Manhattanu, w której leżą zmarli Łowcy. Cisi Bracia prowadzą archiwa wszystkich Łowców Cieni, jacy kiedykolwiek żyli. Strzegą również trzech boskich przedmiotów, które anioł Razjel powierzył swoim dzieciom. Jednym z nich jest Miecz. Drugim Lustro. Trzecim Kielich. Od tysięcy lat Cisi Bracia strzegli boskich przedmiotów. I było tak aż do Powstania, wojny domowej, pod przywództwem zbuntowanego Łowcy, Valentine’a, który niemal zniszczył tajemny świat Łowców. I mimo, że od śmierci Valentine’a minęło wiele lat, rany, jakie zostawił, nigdy się nie zabliźniły. Od Powstania minęło piętnaście lat. Jest upalny sierpień w tętniącym życiem Nowym Jorku. W podziemnym świecie szerzy się wieść, że Valentine powrócił na czele armii wyklętych. A Kielich zaginął…”

Hmm… Cóż mogę powiedzieć o tej oto książeczce. Była zajefajna. Pochłonęła mnie od pierwszej strony. Od razu zauważyłam jaka jest magiczna i, że można spędzić parę dni w mrocznym świecie nocnych Łowców. Bałam się, że to kolejna historia o dziewczynie, która zakocha się w przystojnym i oczywiście mrocznym chłopaku, ale zawsze będzie ten drugi, którego zna od zawsze. I kogo tu wybtać i następne części będą o jej wyborze. Jednak dziękuje ci Cassandro Clare za to, że tak tego nie napisałaś! Język, którym posługuje się autorka jest prosty i łatwy w zrozumieniu. Jest wiele śmiesznych elementów, ale też parę zamrażających krew w żyłach.

Historia opowiada o piętnastoletniej Clarie, której wydaje się, że wiedzie zwykłe życie. Pewnego wieczoru idzie wraz ze swoim przyjacielem, Simonem do klubu- Pandemonium. Przed wejściem są świadkami dziwnej rozmowy pomiędzy ochroniarzem, a niebieskowłosym chłopakiem, który chce się dostać do klubu. Kiedy Simon z Clarie wchodzą i tańczą dziewczyna widzi dwójkę mężczyzn ubranych na czarno, trzymających noże w rękach. Dziewczyna jest przerażona kiedy widzi, że ów mężczyźni śledzą parę, która weszła do magazynu. Clarie mówi do przyjaciela, żeby zawiadomił ochronę, a ona w tym czasie podąża za zabójcami. Kiedy wchodzi widzi niebieskowłosego chłopaka przyczepionego do słupa i trójkę innych ludzi. Mężczyzn w czerni i kobietę w białej sukni. Wypytują go o dziwne rzeczy przez co dziewczyna myśli, że to są wariaci. Prawda jest taka, że to jej pierwsze spotkanie z wampirem i trójką Nocnych Łowcy. Dzień po incydencie matka Clarie informuje ją, że jadą na wieś na całe wakacje. Dziewczyna się sprzeciwia i wychodzi razem z przyjacielem do kafejki, w której spotyka Jace’a Nocnego Łowcę z wczorajszej nocy. Sprawy zaczynają zmieniać obrót kiedy dziewczyna odbiera telefon od matki, w którym mama mówi, żeby nie wracała do domu.

Clarissa Fray to piętnastolatka, która nie wie nic o świecie magicznym i w niego nie wierzy. Jakie to zdziwienie kiedy widzi osoby, których inni ludzie nie widzą. Dziewczyna jest zdruzgotana kiedy jej matka zaginie w niewyjaśnionych okolicznościach. W tym wszystkim pomaga jej nowo zapoznany Nocny Łowca z Pandemonium. Jace już w ich krótkiej znajomości uratował jej życie. Również dziewczyna poznała kolejnych Łowców. Rodzeństwo Isabelle i Aleca Lightwoodów. Powoli Clarie zaczyna rozumieć ich życie i się w nie wdrąża. Kiedy ona zaczyna się nawet dobrze bawić w tym świecie, przypomina jej się Simon. Jej przyjaciel i planuje do niego zadzwonić, żeby powiadomić go, że z nią wszystko w porządku. Jednak sprawy trochę się komplikują i Simon trafia do Instytutu, w którym mieszka teraz Clarissa. On kompletnie nie rozumie świata magii, a dziewczynie trudno jest mu to wytłumaczyć. Mówi się, że im dalej w las tym więcej drzew. Im dłużej Clarie jest w świecie Nocnych Łowców dowiaduje się coraz bardziej zaskakujących rzeczy.

Jace Wayland to Nocny Łowca, który poznaje Clarie w Pandemonium i od tej pory zawsze jej pomaga. Chłopak jest wysoki, umięśniony i przystojny. Tylko o takim pomarzyć na parę. Jednak Clarie nie interesuje się nim. To go bardzo uraża, bo zawsze każda dziewczyna na jego widok wzdycha. Jeśli oczywiście go widzi. Jace to jeden z najlepszych Nocnych Łowców w jego wiek, a może nawet najlepszy. Zabija prawie każdego rodzaju demona. Jest bardzo krytyczny co do Przyziemnych i nie traktuje ich zbyt poważnie. Uważa, że są przewidywalni i nudni. Nie lubi przez to Simona. I go denerwuje, że większość czasu spędza w Instytucie. Więc kiedy zaczyna robić się poważniej wysyła go z kwitkiem do domu. Może też być uroczy i miły i ja takiego Jace’a uwielbiam.

Resztą bohaterów był Simon, Isabelle, Alec, Hodge, Valentine i oczywiście mama Clarie Jocelin. Simon to przyjaciel głównej bohaterki i należy do Przyziemnych i nic nie wie o Nocnych Łowcach. Isabelle wraz z Aleciem to rodzeństwo Nocnych Łowców. Są niesamowici i dobrzy w tym co robią. Oby dwoje nie są przekonani do Clarissy, jednak potem zmienia to się diametralnie. Hodge to nauczyciel i pracuje w Instytucie. Kiedyś był Łowcą, lecz został ranny i nie może dalej czynić swojej służby. Valentine to dość złożona postać i trudno ją opisać, bo do połowy książki nie wiadomo czy on żyje czy nie. To była najbardziej zaskakująca postać w książce. Jocelin to matka głównej bohaterki. Niewiele o niej wiemy, jednak wiadomo, że jest to miła i urocz kobieta.

Finał zapierał dech w piersiach i nie mogłam się od niego oderwać. Co chwila powtarzałam „co?”, „ale jak to” i oczywiście „to niemożliwe”. I wiele innych. Po tym jak odłożyłam książkę nie mogłam się pozbierać i z nikim przez jakiś czas nie komunikowałam. Mam nadzieje, że fanom filmu się spodoba ta książka jak i inne osoby, które uwielbiają tego typy książek. Niedługo się zabieram za czytanie kolejnej części.

Tytuł: Miasto Kości
Autor: Cassandra Clare
Seria: Dary Anioła
Wydawnictwo: MAG
Stron: 512
Ocena: 10/10
Autorka recenzji: Hayles

Odnośniki do innych recenzji serii:
    

You May Also Like

1 komentarze

  1. Witam serdecznie
    Chciałabym przedstawić konkursik, może akurat nagrody przypadną komuś do gustu i zechce wziąć w nim udział...
    Jest mega konkurs książkowy gdzie zwycięzców będzie aż 19, a nagrodami są przeróżne książki, zarówno literatura kobieca, fantasy, poradniki... Do koloru do wyboru :) Wspomnieć muszę, że zostały ostanie 3 dni zabawy...
    Nie chciałabym nadużywać gościnności i linku nie zostawię, ale jeżeli ktoś byłby zainteresowany to zapraszam na mój profil, a tam znajdziecie Książeczki synka i córeczki, a tam po boku jest banerek i tak traficie na konkursik :)
    Z góry chciałabym ogromnie przeprosić za spam, wiem że pewnie wiele z Was ma już dość takich autopromocji, ale mimo wszystko spróbuję szczęścia i mam nadzieję, że znajdą się chętni na takie fajne nagrody tym bardziej, że nie żadnych zadań, pytań... Wystarczy jedynie konto na FB :)
    Pozdrawiam cieplutko
    Marta

    OdpowiedzUsuń