Uwaga spoilery!!! Czytasz na własną odpowiedzialność!!!
„Clary Fray chciałaby, żeby jej życie znowu stało się normalne. Ale czy cokolwiek może takie być, skoro dziewczyna jest Nocnym Łowcą, zabijającym demony, jej matka została magicznie wprowadzona w stan śpiączki, a ona sama nagle zaczyna widzieć mieszkańców Podziemnego Świata- wilkołaki, wampiry, wróżki…”
„Clary Fray chciałaby, żeby jej życie znowu stało się normalne. Ale czy cokolwiek może takie być, skoro dziewczyna jest Nocnym Łowcą, zabijającym demony, jej matka została magicznie wprowadzona w stan śpiączki, a ona sama nagle zaczyna widzieć mieszkańców Podziemnego Świata- wilkołaki, wampiry, wróżki…”
To już moje drugie spotkanie z Darami Aniołów. I jak na
razie uważam to jest jedna z lepszych serii, jakiekolwiek czytałam. Cassandra
Clare łatwo wprowadza nas w piękny świat Nocnych Łowców. Dzięki językowi,
którym pisze szybko zostaje się wciągniętym w inny i odległy świat. Kiedy
usiadłam i zaczęłam czytać nikt z normalnego świata nie mógł do mnie nic
powiedzieć, ponieważ byłam tak zatracona w fabule. Na wstępie chciałam
powiedzieć, że książka była wspaniała.
Miasto Popiołów to
dalsze losy Clary i jej przyjaciół w świecie Nocnych Łowców. Dziewczyna nie
może pogodzić się z tym, że jej matka jest dalej w śpiączce, a chłopak, w
którym się zakochała to jej brat. Jest jeszcze jej najlepszy, który chyba uważa
ją za swoją dziewczynę i do tego ostatnio dziwnie się zachowuje. Nie może tego
wytrzymać, a dobija ją to, że Valentine ma Kielich Anioła. W tym czasie do
Instytutu wracają rodzice Aleca i Isabelle wraz z ich młodszym bratem Maksem. Jednak
matka Isabelle zaczyna być bardziej oschła i niemiła dla Jace’a. Chłopak nie
jest z tego powodu najszczęśliwszy i jest również zły kiedy kobieta nie chce mu
uwierzyć, że współpracuje z Valentinem. Jednak wpada na pomysł, żeby sprowadzić
Inkwizytorkę, która wydobędzie z niego prawdę. Gdy do Instytutu przyjeżdża
zapowiedziany gość, Jace od razu robi z niej żarty, przez co trafia do Cichego
Miasta do więzienia. Niestety tej nocy na miasto napadła Valentine i zabrał już
drugą rzecz z Darów Anioła, Miecz. Teraz Clary wraz Jacem i innymi Nocnymi
Łowcami starają się znaleźć ojca oraz odebrać mu skradzione rzeczy.
Nową postacią w tej części jest nasza tajemnicza
Inkwizytorka. Ma około pięćdziesięciu lat oraz w przeszłości była Nocną Łowczynią.
Od początku wiadomo, że nie pała miłością do Jace’a. Może nawet go nienawidzi. Przykuła
moją uwagę tym, że dla chłopaka jest bezduszna, jakby miała do niego uraz. Tak
samo jak matka Isabelle i Aleca nie chcę uwierzyć w żadne słowo biednego Jace’a.
Zadaje mu różne kary. I cały czas sądzi, że nastolatek spiskuje z Valentinem,
ponieważ on jest jego synem. Jednak, gdy odkrywa prawdę jest za późno…
Simon w tej części o wiele bardziej przypadła mi do gustu,
ponieważ wreszcie pokazał, że jest odważniejszy. Zaczął odkrywać swoje uczucia
przed Clary, chociaż ta nadal myśli o pewnym przystojnym blondynie. Największym
zaskoczeniem z jego strony było to, że zamienił się w Podziemnego. Można
powiedzieć, że przez przemianę wkroczył po części do świata, w którym teraz
Clary żyje. Jednak dziewczyna mimo wszystko, bardziej jest wciągnięta w sprawy
Instytutu i nie zauważa, jak Simon przed nią pokazuje swoje uczucia.
Druga część podobała mi się i nie wiem czy jest lepsza czy
gorsza od poprzedniej. Są na tym samym wysokim poziomie. Ostanie rozdziały
rozwinęły akcje do granic niemożliwości, przez to od razu zabrałam się za czytanie
następnej części. Więc mam nadzieje, że Miasto
Szkła będzie tak samo wspaniałe, jak dwie poprzednie części.
Tytuł: Miasto
popiołów
Autor: Cassandra Clare
Seria: Dary Aniołów
Wydawnictwo: MAG
Stron: 528
Ocena: 8.5/10
Autorka recenzji:
Hayles
1 komentarze
Kocham tą serię po prostu, choć najlepsza moim zdaniem jest pierwsza część. Clare to jedna z moich ulubionych pisarek i akurat trafiliście w mój gust :D
OdpowiedzUsuń