Żniwiarze kontra demony po raz trzeci.
"Ludziom i żniwiarzom zagraża jeszcze niebezpieczniejszy wróg, a Pierwszy zmienił zasady gry. Magda, Feliks i Mateusz stają przed nowymi wyzwaniami, groźniejszymi demonami i dylematem większym niż wszystkie razem do tej pory wzięte. Czy mogą na sobie nawzajem polegać? Jak daleko będą musieli się posunąć, aby chronić bliskich? Uważaj! Nieumarli wracają. Trzynasta pełnia jest coraz bliżej." Źródło
Niestety dla mnie rozpoczął się ostatni rok w liceum. Choć to jeszcze wrzesień, czas ucieka mi już między palcami i coraz ciężej jest mi wszystko poukładać. Staram się jak tylko mogę trochę poczytać i oczywiście pisać recenzje, ale nie ukrywam, że jest trudno. Na szczęście wieczorem znalazłam chwilę i udało mi się w końcu napisać recenzję trzeciej części Żniwiarza Pauliny Hendel, która całkiem niedawno miała swoją premierę.
Podsumowując, Trzynasty księżyc postawił poprzeczkę wysoko i mam nadzieję, że kolejna część utrzyma poziom. Udało mi się wciągnąć w historię Magdy i Feliksa, dlatego z niecierpliwością czekam na Drogę dusz. Jak potoczą się dalsze losy głównych bohaterów i czy to będzie już ostatnia część serii Żniwiarz? Przekonamy się w niedalekiej przyszłości.
Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona i We need YA.
Niestety dla mnie rozpoczął się ostatni rok w liceum. Choć to jeszcze wrzesień, czas ucieka mi już między palcami i coraz ciężej jest mi wszystko poukładać. Staram się jak tylko mogę trochę poczytać i oczywiście pisać recenzje, ale nie ukrywam, że jest trudno. Na szczęście wieczorem znalazłam chwilę i udało mi się w końcu napisać recenzję trzeciej części Żniwiarza Pauliny Hendel, która całkiem niedawno miała swoją premierę.
Nie wiedziałam czego się spodziewać, jednak miałam dobre przeczucie i byłam bardzo podekscytowana zabierając się za tą książkę. Już po kilku pierwszych stronach dosłownie po raz kolejny wskoczyłam prosto między demony i razem z Magdą, Feliksem i Mateuszem udałam się na polowanie.
Dużym plusem Trzynastego księżyca była praktycznie ciągła akcja. Pojawiły się stare i nowe demony oraz trochę więcej zagadek, wprowadzających tajemniczą i niepewną atmosferę. Dzięki temu historia szła gładko i w żaden sposób mi się nie dłużyła. Widać było, że została dobrze rozplanowana i poukładana. Z perspektywy czasu widzę, że tego właśnie zabrakło mi w poprzednim tomie i choć nie był on zły, to jednak czuć różnicę podczas czytania drugiego i trzeciego Żniwiarza.
Choć był to już mój drugim powrót do Wiatrołomu, to wciąż nie wyrobiłam sobie zdania, co do paru kwestii. Jedną z nich jest to, że wciąż nie mogę się zdecydować, czy wolę nową Magdę, czy tą z pierwszej części. Z jednej strony brakuje mi tej bardziej poukładanej i sympatycznej dziewczyny, a z drugiej bardzo lubię postacie z charakterem, które potrafią postawić na swoim. Jestem bardzo ciekawa jak postać głównej bohaterki dalej ewoluuje oraz czy może zaskoczy mnie i totalnie się zmieni.
Podsumowując, Trzynasty księżyc postawił poprzeczkę wysoko i mam nadzieję, że kolejna część utrzyma poziom. Udało mi się wciągnąć w historię Magdy i Feliksa, dlatego z niecierpliwością czekam na Drogę dusz. Jak potoczą się dalsze losy głównych bohaterów i czy to będzie już ostatnia część serii Żniwiarz? Przekonamy się w niedalekiej przyszłości.
Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona i We need YA.
Tytuł: Trzynasty księżyc
Autor: Paulina Hendel
Seria: Żniwiarz tom 3
Wydawnictwo: Czwarta strona
Ilość stron: 447
Ocena: 8/10
Autorka recenzji: Alice
PS. Na naszym Instagramie powoli szykuje się rozdanie z Trzynastym księżycem. ;)
4 komentarze
Nie znam jeszcze tej serii.:)
OdpowiedzUsuńJestem kompletnie urzeczona oprawą graficzną tej serii. Jest piękna. Bardzo kusi mnie również treść tej serii - muszę sięgnąć, zwłaszcza że na rynku są już trzy części. Tylko nie wiem kiedy znajdę czas :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ksiazkowa-przystan.blogspot.com
Nie znam, ale mam takie samo zdanie jak Toukie na temat wydania tej serii. Świetne okładki :)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu "Żniwiarza" przeczytać no! To jedna z tych młodzieżówek, na które kiedyś byłam bardzo nakręcona, ale jak przyszło co do czego to o niej zupełnie zapomniałam. Do nadrobienia! :)
OdpowiedzUsuń