W pogoni za ostatnią nadzieją ludzkości

by - 12:21

"Ze świętego kielicha blask święty się sączy. Ład na świecie wyjdzie spod wiernego ręki, a przed obliczem męczeńskiej siódemki szary człowiek noc bezkresną zakończy.
Od ostatniego wschodu słońca upłynęło dwadzieścia siedem długich lat. Niemal trzy dekady temu wampiry wypowiedziały ludziom wojnę, by zbudować swoje wieczne cesarstwo na zgliszczach naszego. W morzu ciemności tlą się dziś tylko nieliczne iskierki światła.
Gabriel de León jest srebroświętym, członkiem świętego bractwa, które przysięgło bronić cesarstwa i Kościoła przed istotami nocy. Ale kiedy zabrakło światła dziennego, nawet Srebrny Zakon nie był w stanie powstrzymać naporu bestii. Teraz został tylko Gabriel.
Uwięziony przez potwory, które poprzysiągł zniszczyć, Ostatni Srebroświęty zostaje zmuszony do opowiedzenia dziejów swojego życia, historii legendarnych bitew i zakazanej miłości, utraconej wiary i nawiązanych przyjaźni, Wojen Krwi, Wiecznotrwałego Króla i pogoni za ostatnią nadzieją ludzkości: Świętym Graalem."   Źródło

Zdecydowanie najlepszą książką, jaką przeczytałam w ostatnim czasie jest Wampirze cesarstwo Jay'a Kristoffa, które otrzymałam z księgarni Taniaksiazka.pl. Już dawno nie miałam do czynienia z tak wciągającą oraz bogatą historią, po której chce się po prostu więcej. Mam nadzieję, że niedługo pojawi się kolejny tom i z niecierpliwością na to czekam. W międzyczasie zapraszam Was do recenzji, gdzie postaram się Was przekonać, dlaczego koniecznie musicie przeczytać tą pozycję.
 
Bardzo podobała mi się forma książki, która opierała się na trzech liniach czasowych. Teraźniejszość, gdzie główny bohater jest zmuszony do opowiedzenia swojej historii, przeszłość, czyli okres młodości mężczyzny oraz niedaleką przeszłość przedstawiającą ostatnie wydarzenia przed uwięzieniem. Powodowało to, że choć powieść ma prawie 900 stron, to fabuła potrafiła pochłonąć na wiele godzin, a akcja nie nudziła.

Na duży plus zasługuje również bardzo rozbudowany i świetnie wykreowany świat. Choć mamy tu do czynienia ze znanymi każdemu wampirami, które nieustannie pojawiają się w literaturze, to jednak Kristoffowi udało się dobrze poprowadzić ich wątek. Były to przerażające, okrutne i wyrachowane istoty z ciemności, które zawsze dostają to czego chcą. To właśnie one sprawiały, że cała powieść miała bardzo mroczny i brutalny klimat.

Kolejną mocną stroną książki byli jej bohaterowie. Zaczynając od głównego bohatera Gabriela de León, aż po pozostałe drugo i trzecioplanowe postacie. Widać, że autor każdemu poświęcił czas i uwagę. Tu szczególnie mogę rozwodzić się nad Gabrielem, który jest po prostu prawdziwy. Ma swoje słabości, nie jest idealny i targa nim wiele sprzecznych emocji. Mimo to, potrafi odnaleźć w sobie siłę oraz determinację do działania. Co więcej, przez całą historie widać jak kolejne wydarzenia wpływają na jego życie i zmieniają jego poglądy na otaczająca go rzeczywistość.
 
Podsumowując, od samego początku Wampirze cesarstwo ujęło mnie za serce i gorąco polecam tą pozycję wszystkim fanom dark fantasy. Znajdziecie tu wszystko, co dobra lektura powinna mieć - poruszającą historię, świetnie wykreowanych bohaterów oraz dużą dawkę akcji i niezapomnianej przygody. Jeśli jeszcze nie zaopatrzyliście się w swój egzemplarz, to polecam zajrzeć do nowości z  fantastyki na stronie księgarni internetowej Taniaksiazka.pl, gdzie znajdziecie tą książkę w obu wydaniach.

Tytuł: Wampirze cesarstwo
Autor: Jay Kristoff
Seria: Wampirze cesarstwo tom 1
Wydawnictwo: MAG
Ilość stron: 896
Ocena: 10/10
Autorka recenzji: Alice

You May Also Like

1 komentarze

  1. Nie są to moje klimaty czytelnicze, ale wysoka ocena na pewno zachęci wielu czytelników do sięgnięcia po tę książkę.

    OdpowiedzUsuń