Jak strata najbliższych na nas wpływa?

by - 23:44

"Jak odnaleźć w sobie nadzieję po przeżyciu tragedii? Jak mierzyć się z bullyingiem, traumą, żałobą i poczuciem winy?
Powieść o mrocznych stronach dorastania w dobie social media i aktualny temat prześladowania przez rówieśników, którego doświadcza wielu nastolatków.
Świat piętnastoletniego Nathana wali się w gruzy, gdy jego starszy brat popełnia samobójstwo. Al miał przed sobą wspaniałe perspektywy, był utalentowany i kochał życie. Dlaczego więc się zabił? Dręczony tym pytaniem, Nathan postanawia zagłębić się w śledztwo dotyczące ostatnich miesięcy życia brata. Jego drogi krzyżują się wtedy z Megan – szkolną przyjaciółką Ala. Wspólnie zaczynają odkrywać tajemnice, które doprowadziły do samobójstwa. Czy jednak będą w stanie zmierzyć się mroczną prawdą, do której dotrą?
Przejmujący debiut autorki, która wplata w fabułę przeżycia z własnej przeszłości i dostarcza czytelnikom niosącego ulgę katharsis." Źródło

Każdy w życiu staje w trudnym momencie w życiu, w którym musi pożegnać ukochaną osobę. Tak samo wszyscy chociaż raz w życiu przeszliśmy żałobę. Niestety jedna strata nie równa się drugiej, dlatego też ciężko jest porównać nasze przeżycia. I póki śmierć nadchodzi powoli i spodziewanie, to łatwiej jest się z nią pogodzić. Tak, kiedy przychodzi ona nagle, to wiele rzeczy zaczyna się komplikować. 

Samobójstwo jest ciężkim tematem do rozmów. Wydaje się być niesprawiedliwym, ponieważ często rodzina i znajomi nie zauważają, że coś było nie tak z ich bliskim. Dlatego uważam, że Danielle Jawando wspaniale poradziła sobie z przedstawieniem życia rodziny, jak i przyjaciółki Ala po jego śmierci. Można było wyczuć prawdziwe emocje, a żałoba została nam czytelnikom przedstawiona, jak coś indywidualnego. 

Historię poznajemy z dwóch perspektyw. Pierwszym narratorem jest piętnastoletni Nathan, brat Ala. I tu muszę przyznać, że przez większość książki wyobrażałam sobie, że jest z dwa lata starszy, ponieważ jego zachowanie wskazywało na ciut starszą osobę. Mimo tego małego nieporozumienia, myślę, że był on bardzo dobrze wykreowany. Młody, buntowniczy chłopak, który stracił swojego starszego, mądrzejszego brata, który miał wielkie ambicje i teraz musi sobie poradzić z jego brakiem. 

Drugą narratorką była Megan, czyli przyjaciółka Ala. Wydaję mi się, że to właśnie tutaj autorka pokazała najwięcej gorzkiej prawdy, jaka często jest w środowisku nastoletnim. Może było to lekko przekoloryzowane, ale mimo tego wiele młodych osób, jak i tych starszych ma szansę zrozumieć brutalność świata, w którym górują social media. W pewnym stopniu jednoczyłam się z Megan, ponieważ kiedyś też dążyłam do głupiej oraz irracjonalnej perfekcji Instagrama i nie rozumiałam, dlaczego nie wyglądam, jak inne dziewczyny.

Z jednej strony A gwiazdy niech płoną pokazało i uwidoczniło wiele stereotypów, które mogą wydać się przerysowane bądź karykaturalne. Jednak gdzieś w głębi serca wiem, że tak dla niektórych wygląda życie. Cieszę się, że coraz to więcej książek stara się przybliżyć problem mobbingu, prześladowania, czy body shamingu. Gdyby nie fakt, że sama już dojrzałam i zrozumiałam niektóre głupoty, które się działy kiedy jeszcze byłam nastolatką, to ta książka otworzyłaby mi oczy na problemy współczesnego świata.

Na zakończenie, nie jestem w stanie powiedzieć, do kogo głównie skierowana jest A gwiazdy niech płoną. To jest po prostu jedna z niewielu książek, w której każdy coś dla siebie znajdzie. Zdecydowanie polecam ją i zachęcam do przeczytania. Gdybym miała więcej wolnego czasu, to pewnie w jeden dzień połknęłabym debiut Danielle Jawando. 

Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu YA! oraz Grupie Foksal!
GWFOKSAL.PL | oficjalny sklep wydawcy

Tytuł: A gwiazdy niech płoną
Autor: Danielle Jawando
Wydawnictwo: YA
Ilość stron: 400
Ocena: 9/10
Autorka recenzji: Hayles

You May Also Like

1 komentarze