No more American dream

by - 17:05


"Ich oszczędności wyparowały po kryzysie w 2008 roku lub z powodu różnych życiowych wypadków. Zamiast przejść na zasłużoną emeryturę, żegnają się z wygodnym życiem przedstawicieli klasy średniej, które wiedli dotąd. Sprzedają domy, bo nie mogą ich już utrzymać, przesiadają się do kamperów, przyczep, vanów czy pikapów i ruszają w drogę. Jeżdżą od stanu do stanu w poszukiwaniu dorywczej pracy – na kempingach, przy zbiorach owoców i warzyw, w centrach logistycznych Amazona.
Dla wielu firm to pracownicy doskonali. Są wytrwali, odpowiedzialni, doświadczeni, bardzo zdeterminowani. Przywożą ze sobą cały swój dobytek, zmieniając postoje przyczep w efemeryczne miasteczka robotnicze, które pustoszeją, kiedy kończy się praca. Nigdzie nie zostają wystarczająco długo, żeby stworzyć związek zawodowy.
Niektórzy uważają ich za bezdomnych, ale koczownicy nowej ery nie lubią tej łatki. Mówią o sobie: bezmiejscowi. Twierdzą, że wyrwali się z niewoli czynszów, świadomie wypisali z zepsutego, demoralizującego systemu. Wielu nauczyło się cieszyć nową wolnością. Nawiązują przyjaźnie, dzielą się doświadczeniami, pomagają sobie nawzajem.Czas zapiąć pasy! Dzięki Jessice Bruder możemy dołączyć do nomadów i wyruszyć na włóczęgę po innej Ameryce." Źródło 
Jednym z moich postanowień czytelniczych na rok 2021 jest czytanie nowych gatunków książkowych, jak i sięganie po tematy, po które wcześniej odkładałam na bok. Dlatego jeszcze w styczniu przeczytałam jeden z pierwszych reportaży w życiu. Zamówiłam Nomadland. W drodze za pracą z popularnej księgarni internetowej i od razu zabrałam się za czytanie. 
Zacznijmy od tego, że jestem dość świeża w czytaniu reportaży oraz literatury faktu. Niestety przez to ciężej czytało mi się książkę Jessici Bruder. Nieprzyzwyczajona do tego typu narracji, czytałam książkę zdecydowanie wolniej, niż zazwyczaj. Nie oznacza to, że była ona kiepsko i źle napisana. Raczej jest ona skierowana do czytelników, którzy są bardziej wprawieni w ten gatunek. Jeśli, jednak tematyka Wam się podoba to sięgajcie mimo to. Może spędzicie z książką więcej czasu, niż zazwyczaj, ale jest ona tego warta. 
Stany Zjednoczone głownie kojarzą nam się z przepychem, wielkimi budynkami, porcjami jedzenia i autami. Większość aktorów, celebrytów, czy też muzyków mieszka tam w wielomilionowych willach oraz posesjach. Zapominamy jednak o zwyczajnych mieszkańcach. I niestety okazuje się, że przeciętni Amerykanie nie mają tak idealnego życia, jakby to mogło się wydawać. Co mnie najbardziej zaskoczyło to płaca minimalna, która wynosiła około 8 dolarów za godzinę, w momencie w którym Bruder zbierała materiały na reportaż. 
Jessica Bruder w swoim reportażu porusza wiele aspektów życia nowoczesnego nomady. Bardzo często byłam poruszona stanem, w jakim żyją ci ludzie. A także, w jaki sposób życie zmusiło ich do diametralnej zmiany stylu życia. Ja nie jestem sobie w stanie wyobrazić sytuacji, w której jestem zmuszona sprzedać swój dom i kupić przyczepę, by nie wylądować na ulicy, jako bezdomna. Było też sporo momentów, które mogą nas rozczulić, jak i rozbawić. Według mnie jest to historia warta poznania i przeczytania. Nie chcę zdradzać za dużo, ponieważ warto jest samemu odkrywać kolejne warstwy, które kryją się za stronami reportażu Jessici Bruder. 
Niezmiernie cieszę się, że przeczytałam Nomadland. Książka zdecydowanie otworzyła mi oczy i uświadomiła, jak czasem życie potrafi wywrócić się do góry nogami. Myślę, że nadal będę kontynuować swoją przygodę z reportażami, a w szczególności tych z Serii Amerykańskiej. Koniecznie sprawdźcie inne reportaże na Taniej książce. Liczę, że sięgnięcie po Nomadland. W drodze za pracą i podzielicie się swoją opinią w komentarzach. 
Tytuł: Nomadland. W drodze za pracą.  
Autor: Jessica Bruder 
Seria: Seria Amerykańska
Wydawnictwo: Wydawnictwo Czarne
Ilość stron: 276 
Ocena: 9/10 
Autorka recenzji: Hayles

You May Also Like

3 komentarze

  1. Tak entuzjastyczna recenzja zachęciła mnie do poznania tej historii. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Książki Wydawnictwa Czarnego kupuję w ciemno, to wartościowa literatura.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja się jaram nie tylko książką, ale także filmem, ktory już zdobyć wiele nominacji :)

    OdpowiedzUsuń