10 powodów, za które kochamy "Szóstkę wron" i "Królestwo Kanciarzy" Leigh Bardugo

by - 22:13



"Szóstkę wron" i "Królestwo kanciarzy" zna chyba każdy. Jeśli nie czytał, to na pewno coś słyszał lub chociaż widział okładki. I my miałyśmy okazję przeczytać tą duologię już jakiś czas temu. Obydwie pozycje bardzo się nam spodobały i długo zastanawiałyśmy się nad formą recenzji. Wpadłyśmy na pomysł, żeby zamiast typowej wspólnej recenzji zrobimy "10 powodów, za które kochamy...".

1. Historia.
Zaczniemy od ogółu, jak i najważniejszej części książki. Już sam pomysł nas zaintrygował i w miarę rozwoju akcji utwierdzał nas w przekonaniu, że to będzie naprawdę dobra historia. Ogólnie książka opowiadała o grupie młodych ludzi, którzy zaczynają współpracę, by zdobyć pieniądze na ważne, dla siebie, cele. A drugi tom będzie dla Was wielką niewiadomą i niespodzianką, ponieważ mielibyście wielki SPOILER jakbyśmy coś więcej powiedziały.

2. Klimat.
Podczas czytania obydwu części cały czas czułyśmy mroczny klimat miasta Szumowin. Za każdym zaułkiem czyhał złodziej skłonny nas wykiwać oraz okraść. Trzeba było uważać gdzie się stawia stopy, by nie wejść na terytorium wroga lub nieprzyjaznego nam gangu.

3. Ketterdam.
Miasto Szumowin, w którym toczyła się większa część akcji duologii. Ujęło nas za serca od samego początku i porwała jego niepowtarzalność. O ile w pierwszej część Ketterdam stanowił tylko otoczenie, tak już w drugiej nieodłączny element fabuły. Królestwo kanciarzy odsłoniło różne aspekty miasta i pokazało jak ono funkcjonuje.

4. Kaz Brekker.
Tytuł punktu mówi sam za siebie. Nasz bezsprzecznie ulubiony bohater (i książkowy mąż) bryluje na każdej stronie opowieści i zdecydowanie najbardziej fascynuje. Już od samego początku był największą i najciekawszą zagadką książki. Skryty i mroczny, zawsze w rękawiczkach nie zdradził nam nic, aż do retrospekcji w drugim tomie. Możemy Wam zdradzić tylko tyle, że warto poczekać i poznać jego przeszłość.

5. Reszta bohaterów.
Oczywiście pozostali bohaterowie też byli świetni. Każdy z nich był wyjątkowy, z własnym, unikatowym charakterem i trudną przeszłością. I mimo, że lubiłyśmy inne postacie i też inaczej je shipowałyśmy to wszyscy znaleźli miejsce gdzieś w naszym sercu.


6. Relacje bohaterów.
Spodobały nam się też powiązania miedzy bohaterami, które były bardzo naturalne, a przez to dobrze się o nich czytało. Warto wspomnieć, że część postaci poznała się przed rozpoczęciem akcji i miała wspólną przeszłość.

7. Griszowie.
Jeden z elementów fantastycznych powieści. Na pewno dobrze rozegrany i udany. Nie wnosił może aż tak wiele nowości, ale nie powielał dokładnie tego, co już było. Choć Griszowie nie byli głównym wątkiem, to stanowili fajny element fabuły.

8. Wątki poboczne.
Bardzo dobrze czytało nam się tą duologię dzięki wprowadzanym wątkom pobocznym, które bardzo urozmaicały historię, ale nie wprowadzały zbędnego chaosu i zamieszania. Pokazywały one różne aspekty świata oraz perspektywy.

9. Wydanie.
Jedno z naszych ulubionych! Kto nie kocha czarnych (lub czerwonych w jednym z wydań) brzegów książki, twardej oprawi i zakładeczki. Oraz oczywiście cudowne okładki. Szóstka wron należy do grona najlepiej wydanych książek.

10. Finał.
Każda dobra seria ma zakończenie, które wbija w fotel i nie pozwala o sobie zapomnieć. I w tym przypadku tak było.W momencie, w którym byłyśmy pewne, jak historia się zakończy autorka nieraz nas potrafiła zaskoczyć. Było to połączenie radosnych, jak i dramatycznych i pełnych grozy momentów.

Mamy nadzieje, że spodobała Wam się ta forma postu. Jesteśmy pewne, że przy niektórych następnych książkach, które wspólnie przeczytamy będziemy pisały posta "5 lub 10 powodów, za które kochamy...".

You May Also Like

2 komentarze

  1. Piękne wydania ale gatunek zupełnie nie mój.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, ale te książki nawet warto jest kupić dla wydania XD
      Pozdrawiamy, Alice i Hayles

      Usuń