Recenzja: "Złe dziewczyny nie umierają" Katie Alender

by - 16:21


"Alexis ucieka w fotografowanie i trzyma się na uboczu, jak niejedna nastolatka. Nie każdy jest urodzoną cheerleaderką. Zresztą jak się żyje z takimi rodzicami , nie ma w tym nic dziwnego. Młodsza siostra Alexis, trzynastoletnia Kasey, też jest specyficzna, z tym swoim zbzikowaniem na punkcie starych lalek. W sumie życie Alexis, choć trochę wyobcowane, nie odbiega od normy. Tak się przynajmniej wydaje...
Nagle sprawy wymykają się spod kontroli. Staje się jasne , że złowróżbne sygnały to był dopiero przedsmak prawdziwej grozy. Kasey zaczyna się dziwnie zachowywać jeszcze bardziej niepokojąco niż wcześniej: jej błękitne oczy skrzą czasem zielonym blaskiem, pamięć odmawia jej posłuszeństwa, a słowa... słowa, które wypowiada, są żywcem wyjęte z dawnych epok. Kasey z radosnej kolekcjonerki lalek zmienia się w uosobienie zła. Dziwne rzeczy dzieją się też w domu. Drzwi otwierają się i zamykają pchane niewidzialną ręką, woda sama się gotuje, klimatyzacja, choć wyłączona, przepełnia całe wnętrze chłodem. 
Początkowo Alexis bierze te sytuacje za urojenia, ale wkrótce zdaje sobie sprawę, że wszystko dzieje się naprawdę i tylko ona może podjąć walkę z czającym się zagrożeniem i ratować siostrę. Tylko czy zielonooka potworna dziewczynka to wciąż ta sama osoba co wcześniej?" Źródło

Wiele powieści młodzieżowych ma w sobie elementy fantastyki. Nie groźne nam są wampiry, wilkołaki, a nawet duchy. Założę się, że większość z Was, jak nie wszyscy, choć raz czytali historię licealistki, która nagle musi się zmierzyć z paranormalnym światem. I Złe dziewczyny nie umierają mimo powierzchownego podobieństwa, bardzo różnią się od reszty książek.

Znalezione obrazy dla zapytania Le cattive ragazze non muoiono maiAkcja powieści Katie Alender jest wciągająca i bardzo szybko nas pochłania. Też można od czasu do czasu mieć dreszcze czytając tą historię, ponieważ siostra Alexis, Kasey jest na serio przerażająca. Jej dziwne zachowania czasem sprawiały, że zjeżył mi się włos na szyi.

Główną bohaterką jest Alexis, którą autorka wykreowała jak typowego odludka szkolnej społeczności. Dziewczyna gada tylko gotami, śmieje się z innych uczniów i praktycznie nie ma żadnych przyjaciół. Dopiero podczas powieści się to zmienia, ponieważ Alexis zaczyna się otwierać na innych. I myślę, że jest ona dobrym przykładem postaci, która dojrzewa i zaczyna widzieć, że nie wszyscy w danej grupie ludzi są tacy sami. Była ona bohaterką, którą dopiero z czasem bardziej polubiłam i zrozumiałam.

Wątkiem paranormalnym w Złe dziewczyny nie umierają jest opętanie młodszej siostry Alexis przez ducha. Bardzo złego i mściwego ducha, jak się później okazuje. Może nie nazwę tej książki najstraszniejszej, jaką przeczytałam, ale miała swój klimat. Za każdym razem, gdy Alexis wracała do domu, coś nowego się działo i za każdym razem tego momentu oczekiwałam.

Może i zakończenie było przewidywalne, jednak było bardzo emocjonujące. Rozwiązanie zagadki, kim jest tajemniczy duch, który opętał Kasey zgadłam dość szybko. Nie zgadłam jedynie pełnego powodu i planu, jaki miała istota, a on był dość przerażający. Złe dziewczyny nie umierają nie jest książką najwyższych lotów, ale bardzo przyjemnie oraz szybko się ją czyta.

Tytuł: Złe dziewczyny nie umierają
Autor: Katie Alender
Seria: Bad Girls Don't Die tom:1
Wydawnictwo: Feeria Young
Ilość stron: 360
Ocena: 8.5/10
Autorka recenzji: Hayles

You May Also Like

6 komentarze

  1. Faktycznie nie brzmi źle i myślę, że z chęcią mogłabym po nią sięgnąć. Tak więc zapiszę sobie tytuł. Lubię paranormalne historie, a jak będę miała ochotę na coś nie górnolotnego, to sięgnę po Złe dziewczyny nie umierają.

    Pozdrawiam,
    BOOK MOORNING

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi się bardzo spodobały i z chęcią przeczytam kontynuację :)
      Pozdrawiam, Hayles

      Usuń
  2. Kiedyś miałam ogromną ochotę na przeczytanie tej serii, ale zmieniłam zdanie. Może kiedyś mi się to zmieni, ale na razie odmawiam :)

    Pozdrawiam, Skryta Książka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mimo wszystko nie jest ona zła i jak będziesz miała trochę więcej czasu to serdecznie polecam ;)
      Pozdrawiam, Hayles

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Niestety czasem się tak zdarza :( Ale mimo tego dobrze się ją czyta.
      Pozdrawiam, Hayles

      Usuń