Recenzja: "Pasażerka" Alexandra Bracken

by - 21:49


"Etta Spencer, cudowne dziecko skrzypiec, pewnej nocy traci wszystko, co znała i kochała. W jednej chwili z bezpiecznego Nowego Jorku zostaje przeniesiona do miejsca oddalonego o wiele mil i… lat. Trafia do 1776 roku, a jej los zależy od Nicholasa Cartera, młodego korsarza związanego kontraktem z potężną rodziną Ironwoodów.
Jedynie Etta może odzyskać pewien tajemniczy przedmiot o niewysłowionej wartości. Jeśli jej się powiedzie, zostanie odesłana do XXI wieku. Ona i Nicholas wyruszają w niebezpieczną podróż po egzotycznych miejscach i w poprzek czasu. Im bardziej zbliżają się do prawdy, tym większego tempa nabiera śmiertelna gra Ironwoodów. Etcie grozi nie tylko rozłąka z Nicholasem, ale i zamknięcie drogi powrotnej do domu… na zawsze."      Źródło

O książkach dotyczących podróży w czasie mogłabym czytać w nieskończoność. Stosunkowo na książkowym rynku nie jest ich wiele, przez co każda tego typu pozycja jest dla mnie jak na wagę złota. Dlatego, gdy znalazłam wolną chwilę, czym prędzej postanowiłam poświęcić ją właśnie Pasażerce.

Główną bohaterką jest Etta Spencer. Bardzo ją polubiłam za to, że wiedziała czego chce i wytrwale dążyła do osiągnięcia swoich celów. Była konkretną postacią, która potrafiła się wykazać rozsądkiem i sprytem oraz potrafiła wziąć sprawy w swoje ręce. Z reguły jest tak, że to męscy bohaterzy są lepiej wykreowani, jednak tu było na odwrót. Etta okazała się o wiele lepsza niż Nicholas. Początkowo mężczyzna wydawał się ciekawy, a jego historia intrygująca. Niestety skończyło się na tym, że stracił rozum i biegał za panną Spencer jak potulne szczenię.

Akcja w książce toczyła się całkiem szybkim tempem. Sprawnie się rozwinęła i nawet nie czułam jak przeskakuję na dalsze strony opowieści. Historia w Pasażerce była wciągająca, a poszczególne jej wątki dobrze przemyślane i rozegrane. Ogólnie książka wzbudziła we mnie pozytywne emocje, mimo, że kilka rzeczy mi się nie podobało i raziło w oczy.

Niestety dużym minusem był wątek miłosny. Z początku zapowiadało się, że potoczy się on naprawdę dobrze, jednak im dłużej czytałam, tym coraz gorzej się robiło. Jeżeli miałabym go opisać w dwóch słowach to mdły i banalny byłyby idealne. Bardzo mnie drażnił, ponieważ były takie momenty, gdzie spychał na bok ważniejsze i ciekawsze wątki.

Mimo tego tragicznego romansu jaki towarzyszył akcji Pasażerki, z wielką chęcią przeczytam kolejną część o przygodach Etty. Ogromnie mnie ciekawi to, jak potoczą się dalsze losy dziewczyny oraz jak zakończy się jej historia. Drugi tom - Podróżniczka, niedawno miał swoją premierę i koniecznie muszę go dorwać.

Tytuł: Pasażerka
Autor: Alexandra Bracken
Seria: Pasażerka tom 1
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Ilość stron: 432
Ocena: 7.5/10
Autorka recenzji: Alice

You May Also Like

8 komentarze

  1. Mam w planach tę książkę :) myślę, że niebawem po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To super! Daj znać jak wrażenia ;)
      Pozdrawiam, Alice

      Usuń
  2. Naprawdę czuję, że ostatnio ciężko mnie zauroczyć. Nie mogę znaleźć książki, która wzbudzi we mnie emocje. Chyba potrzebuję czegoś bardziej mocnego i łapiącego za krtań. Ale jak zwykle jestem fanką tego bloga i od was nawet mdłe książki, by byłby sprzedane. Pozdrawiam ciepło! \K.

    https://cleosevhome.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za takie miłe słowa <3
      Pozdrawiam, Alice

      Usuń
  3. Zbieram się do przeczytania tej książki od jej premiery. Cóż, już premiera drugiego, a ja jeszcze przed pierwszym. Znaczna część opinii jest pozytywna, więc raczej nie obawiam się, że znienawidzę tę serię czy autorkę ;)
    Pozdrawiam x
    Oliwia z Literackich wzgórz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja długo się zbierałam, więc rozumiem jak to jest. Trzymam kciuki by się w końcu udało. ;D
      Pozdrawiam, Alice

      Usuń