Recenzja: "Zdrajca tronu" Alwyn Hamilton
"Zaledwie kilka miesięcy temu Amani Al-Hiza, pragnąc wolności, uciekła z domu położonego na końcu świata i zaczęła przemierzać bezkresne piaski magicznej pustyni w towarzystwie tajemniczego obcokrajowca, Jina. teraz jednak sytuacja diametralnie się zmienia. Kiedy Amani wbrew własnej woli trafia do epicentrum reżimu - pałacu sułtańskiego - przyświeca jej jeden cel: obalenie tyrana.
Zapomnij o wszystkim co wiesz o Miraji, o rebelii, o dżinach i Jinie oraz Niebieskookiej Bandytce. W Zdrajcy tronu jedyne, czego możesz być pewien, to to, że nic nie jest pewne." Źródło
Bardzo się cieszę, że jeszcze przed zakończeniem tego roku mogę napisać jeszcze jedną recenzję o książce i bohaterach, którzy skradli moje serce. Alwyn Hamilton stworzyła niesamowitą historię, którą chcę nadal poznawać i nie mogę doczekać się kolejnego tomu, który będzie już za parę miesięcy.
Dobrze było zobaczyć i poznać zamek Sułtana od środka i poznać samego władcę. W pałacu panuje tak naprawdę jedna zasada: Nie ufaj nikomu w stu procentach. Przez to, że zapomniałam o tej regule dałam się wiele razy nabrać na gierki innych mieszkańców. Bardzo miło też było spotkać parę osób, o których myślałam, że już nie usłyszę.
Największą zaletą Zdrajcy tronu były jego zwroty akcji. Za każdym razem byłam zaskoczona, jak autorka rozwiązywała pewne wątki i jak ciągnęła przebieg historii. Jak się teraz zastanawiam nie przewidziałam chyba żadnego rozwiązania. A przynajmniej w każdej książce udaje mi się coś zgadnąć.
Bardzo mi się spodobało to, że Amani rozwinęła się jako bohaterka i dojrzała. Przestała być zwykłą dziewczyną, która chce się wydostać ze swojej wioski, a stała się młodą kobietą, która walczy w rzeczy, w które wierzy. Jest prawdziwą buntowniczką, która jest w stanie się poświęcić dla rebelii.
Zdrajca tronu to świetna książka, którą polecam przeczytać każdemu. Trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Dlatego jeśli, ktoś jeszcze zastanawia się nad przeczytaniem serii Buntowniczka z pustyni, niech od razu biegnie do księgarni lub biblioteki, ponieważ spędzicie przy tych książkach niesamowicie przyjemny czas.
Tytuł: Zdrajca tronu
Autor: Alwyn Hamilton
Seria: Buntowniczka z pustyni tom:2
Wydawnictwo: Czwarta strona
Ilość stron: 560
Ocena: 9.5/10
Autorka recenzji: Hayles
Zapomnij o wszystkim co wiesz o Miraji, o rebelii, o dżinach i Jinie oraz Niebieskookiej Bandytce. W Zdrajcy tronu jedyne, czego możesz być pewien, to to, że nic nie jest pewne." Źródło
Bardzo się cieszę, że jeszcze przed zakończeniem tego roku mogę napisać jeszcze jedną recenzję o książce i bohaterach, którzy skradli moje serce. Alwyn Hamilton stworzyła niesamowitą historię, którą chcę nadal poznawać i nie mogę doczekać się kolejnego tomu, który będzie już za parę miesięcy.
Dobrze było zobaczyć i poznać zamek Sułtana od środka i poznać samego władcę. W pałacu panuje tak naprawdę jedna zasada: Nie ufaj nikomu w stu procentach. Przez to, że zapomniałam o tej regule dałam się wiele razy nabrać na gierki innych mieszkańców. Bardzo miło też było spotkać parę osób, o których myślałam, że już nie usłyszę.
Największą zaletą Zdrajcy tronu były jego zwroty akcji. Za każdym razem byłam zaskoczona, jak autorka rozwiązywała pewne wątki i jak ciągnęła przebieg historii. Jak się teraz zastanawiam nie przewidziałam chyba żadnego rozwiązania. A przynajmniej w każdej książce udaje mi się coś zgadnąć.
Bardzo mi się spodobało to, że Amani rozwinęła się jako bohaterka i dojrzała. Przestała być zwykłą dziewczyną, która chce się wydostać ze swojej wioski, a stała się młodą kobietą, która walczy w rzeczy, w które wierzy. Jest prawdziwą buntowniczką, która jest w stanie się poświęcić dla rebelii.
Zdrajca tronu to świetna książka, którą polecam przeczytać każdemu. Trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Dlatego jeśli, ktoś jeszcze zastanawia się nad przeczytaniem serii Buntowniczka z pustyni, niech od razu biegnie do księgarni lub biblioteki, ponieważ spędzicie przy tych książkach niesamowicie przyjemny czas.
Tytuł: Zdrajca tronu
Autor: Alwyn Hamilton
Seria: Buntowniczka z pustyni tom:2
Wydawnictwo: Czwarta strona
Ilość stron: 560
Ocena: 9.5/10
Autorka recenzji: Hayles
6 komentarze
Okładki ładne, ale nie moje klimaty.
OdpowiedzUsuńSzkoda, ale zgadzam się te okładki są cudowne :*
UsuńPozdrawiam, Hayles
Słyszałam już trochę o tej książce i jeszcze bardziej zachęciłaś mnie do przeczytania. ;)
OdpowiedzUsuńSuper bardzo się cieszę <3 Życzę miłego czytania
UsuńPozdrawiam, Hayles
Czytałam pierwszy tom i w ogóle mnie nie zachwycił :/
OdpowiedzUsuńOt, zwykła młodzieżówka. Jakiegoś niesamowitego klimatu nie znalazłam, bohaterka pozostawiała wiele do życzenia, a akcja... No niewiele tu tego było :/
Pozdrawiam ciepło :)
Niekulturalna Kasia
Mi za to bardzo przypadła do gustu, ale każdy lubi co innego ;)
UsuńPozdrawiam, Hayles