"Po przebudzeniu nie pamiętasz nic. Nie wiesz, jak się nazywasz i skąd pochodzisz. Nie rozpoznajesz twarzy ludzi, których kiedyś znałaś. Masz tylko ostrzeżenie, które napisałaś do siebie samej, zanim wymazałaś z pamięci całą przeszłość:
„Emily, to ja. Ty.
Nie pytaj o dwa minione lata… Nie szukaj ich w pamięci i nie staraj się grzebać w przeszłości.
Od tego zależy twoje życie. Życie innych ludzi również.
Tak przy okazji, nie masz na imię Emily…”
„Emily, to ja. Ty.
Nie pytaj o dwa minione lata… Nie szukaj ich w pamięci i nie staraj się grzebać w przeszłości.
Od tego zależy twoje życie. Życie innych ludzi również.
Tak przy okazji, nie masz na imię Emily…”
Masz 21 lat i zaczynasz wszystko od początku w obcym miejscu, z nowym imieniem i nowym życiem. Aż nadchodzi dzień, w którym nieznajomy mówi ci, że jesteś potomkinią „Krwawej Hrabiny” Elżbiety Batory, największej morderczymi wszech czasów. I jesteś ścigana.
Nie wierzysz mu, dopóki zabójca naprawdę się nie pojawia. Uciekasz.
Wszystkie odpowiedzi leżą w przeszłości, którą postanowiłaś pogrzebać. Tylko jedno wiesz na pewno: twoi bliscy zginą, jeśli nie odzyskasz utraconych wspomnień.
Jednak by ocalić innych, musisz najpierw sama nie dać się zabić…" ŹródłoNie wierzysz mu, dopóki zabójca naprawdę się nie pojawia. Uciekasz.
Wszystkie odpowiedzi leżą w przeszłości, którą postanowiłaś pogrzebać. Tylko jedno wiesz na pewno: twoi bliscy zginą, jeśli nie odzyskasz utraconych wspomnień.
"Potomkowie", czyli książka, której już sam tytuł brzmi zachęcająco. To jest ten typ książki, na który już od pewnego czasu czekałam - historia bohaterki, będącej potomkiem postaci historycznej. Może nie wszystko było tak jak sobie wymarzyłam, ale akcja powieści mnie wciągnęła i ogólnie jestem zadowolona z tej pozycji.
Główną bohaterką jest Emily która, jak wiemy z opisu okładki, nie ma tak na imię. Jednak, by nie zdradzać niczego pozostanę przy nim. Z resztą i tak bardziej mi się ono podoba od tego prawdziwego. Kontynuując, dziewczyna ma dwadzieścia jeden lat, czym od razu u mnie zapunktowała, ponieważ jako jedna z nielicznych bohaterek książkowych wybiła się wiekowo z kategorii "naście". Emily cechuje inteligencja i odwaga, co można u niej zauważyć już po samym fakcie, że poddała się operacji usunięci pamięci, by chronić bliskich.
W tym miejscu trzeba zauważyć pewien mankament w fabule. Choć wszystko przebiegło pomyślnie i dziewczyna ma zacząć nowe życie, to jednak okoliczności ostatecznie zmuszają ją do przypomnienia sobie tego, o czym chciała zapomnieć. Tu pojawia się ważne pytanie. Skoro była taka przebiegła i wymazała sobie pamięć, to czy naprawdę nie było innej możliwości by uniknąć powrotu do tego o czym chciała zapomnieć? Emily podjęła drastyczne kroki, ponieważ chciała pewne rzeczy ukryć, a tymczasem jej plan totalnie nie wyszedł. Czy mogło się to potoczyć inaczej? Tego już się nie dowiemy.
Jeśli chodzi o akcję, to stanowiła ona ogromny plus tej książki. Od samego początku szybko się wciągnęłam. Nie musiałam długo czekać na rozwój akcji, bo wszystko rozpoczęło się sprawnie i przez prawie całą książkę trzymało tempo i poziom. "Potomkowie" byli ciekawi i łatwo nie można było się od nich oderwać.
Zakończenie książki była bardzo nieoczekiwane. Nie tego się spodziewałam i szczerze to nie zbyt przypadło mi ono do gustu. Może nie było aż takie złe, ale poszło w zupełnie inną stronę, niż bym przypuszczała. Mimo to, chętnie przeczytam kolejną część. Jestem ciekawa, jak autorka pokieruje dalszymi losami Emily.
Tytuł: Potomkowie
Seria: Piętno Krwawej Hrabiny tom 1
Wydawnictwo: IUVI
Ilość stron: 392
Ocena: 7.5/10
Autorka recenzji: Alice
6 komentarze
Słyszałam o niej już dużo pozytywnych słów, więc jak najbardziej mam na tę pozycję ochotę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
zaczytana-w-fantastyce.blogspot.com
Bardzo się cieszę :D
UsuńPozdrawiam, Alice
Oo 1 tom jest świetny, ale 2 jest genialny! :D
OdpowiedzUsuńDobrze słyszeć :) Mam w planach się za niego zabrać.
UsuńPozdrawiam, Alice
Fabuła naprawdę intryguje. Coś całkiem nowego.
OdpowiedzUsuńhttps://weruczyta.blogspot.com/
Tak, zdecydowanie fabuła jest trochę inna niż wszystkie ;)
UsuńPozdrawiam, Alice