Premierowo! Recenzja: "The Call. Wezwanie" Peadar Ó Guilin
"Co byś zrobił mając tylko chwilę, żeby uratować swoje życie, a zegar już zaczął odliczanie?
Trzy minuty
Nessa, Megan i Anto wiedzą, że pewnego dnia znajdą się w przerażającej krainie, do której zostaną Wezwani.
Dwie minuty
Na nieznanym terenie ruszą za nimi bezwzględni łowcy, którzy zrobią wszystko, by ich dopaść i zabić.
Minuta
A Nessa nie może biegać. Czy mimo porażenia nóg ma szansę na przeżycie, kiedy przyjdzie pora jej Wezwania?
Czas ucieka…" Źródło
Dzisiaj nadszedł ten dzień, kiedy ponownie postanowiłyśmy razem napisać recenzję. Rzadko nam się to zdarza, jednak czasami lubimy wspólnie podzielić się naszymi przemyśleniami i zawrzeć je w jednym poście. Tym razem przybliżymy Wam pozycję, którą otrzymałyśmy przedpremierowo od Wydawnictwa Poznańskiego i Czwarta strona. Będziecie mogli się osobiście zapoznać z tą książką już 11 kwietnia.
Bardzo zaskoczył nas mroczny klimat książki, ponieważ spodziewałyśmy się prostego świata i łatwej historii. Mimo klimatycznej okładki i ciekawego opisu, nie wiedziałyśmy co może nam przynieść The Call. Po przeczytaniu tej pozycji byłyśmy oczarowane. Świat, który przedstawił nam Peadar Ó Guilin zaciekawił nas.
Głównym zadaniem bohaterów było przygotowanie się do tajemniczego Wezwania. Polegało ono na przeżyciu w innym świecie przez 24 godziny, które u nas trwały trzy minuty. Postacie musiały się zmierzyć z różnymi zagrożeniami i uciec przed istotami rządzącymi tą krainą.
Akcja sprawnie się rozwinęła i wciągnęła nas bardzo szybko. Największym plusem było to, że kiedy dana postać została Wezwana, my jako czytelnicy, przenosiliśmy się razem z nią i mogliśmy przeżywać jej próbę. Przez to akcja nie była monotonna.
Największym mankamentem był wiek bohaterów. Większość postaci, które miałyśmy okazję poznać miała czternaście lat, jednak ich charakter wskazywałby na to, że są o wiele starsi. Niektóre żarty, teksty i zachowania nie pasowały do tak młodych osób. Jednak, kiedy nie zwracało się na to uwagi, książkę o wiele lepiej się czytało.
Główna bohaterka od razu zwraca na siebie uwagę, ponieważ jest niepełnosprawna, co bardzo utrudniało jej przeżycie w brutalnym świecie. Był to jednak ten typ bohatera, którego się lubi. Zaskoczyła nas swoim opanowaniem i mądrością.
W zakończeniu akcja skoczyła na najwyższe obroty. Porwało ono nas i wciągnęło, dopiero przy ostatniej stronie mogłyśmy się zrelaksować i odetchnąć. Uważamy, że The Call jest książką wartą uwagi i zachęcamy Was do przeczytania jej. Nas osobiście bardzo przypadła do gustu i mamy nadzieję, że Wam też się spodoba.
Tytuł: The Call. Wezwanie
Autor: Peadar Ó Guilin
Seria: The Call tom:1
Wydawnictwo: Poznańskie i Czwarta strona
Ilość stron: 352
Ocena: 8.5/10
Autorki recenzji: Alice i Hayles
Trzy minuty
Nessa, Megan i Anto wiedzą, że pewnego dnia znajdą się w przerażającej krainie, do której zostaną Wezwani.
Dwie minuty
Na nieznanym terenie ruszą za nimi bezwzględni łowcy, którzy zrobią wszystko, by ich dopaść i zabić.
Minuta
A Nessa nie może biegać. Czy mimo porażenia nóg ma szansę na przeżycie, kiedy przyjdzie pora jej Wezwania?
Czas ucieka…" Źródło
Dzisiaj nadszedł ten dzień, kiedy ponownie postanowiłyśmy razem napisać recenzję. Rzadko nam się to zdarza, jednak czasami lubimy wspólnie podzielić się naszymi przemyśleniami i zawrzeć je w jednym poście. Tym razem przybliżymy Wam pozycję, którą otrzymałyśmy przedpremierowo od Wydawnictwa Poznańskiego i Czwarta strona. Będziecie mogli się osobiście zapoznać z tą książką już 11 kwietnia.
Bardzo zaskoczył nas mroczny klimat książki, ponieważ spodziewałyśmy się prostego świata i łatwej historii. Mimo klimatycznej okładki i ciekawego opisu, nie wiedziałyśmy co może nam przynieść The Call. Po przeczytaniu tej pozycji byłyśmy oczarowane. Świat, który przedstawił nam Peadar Ó Guilin zaciekawił nas.
Głównym zadaniem bohaterów było przygotowanie się do tajemniczego Wezwania. Polegało ono na przeżyciu w innym świecie przez 24 godziny, które u nas trwały trzy minuty. Postacie musiały się zmierzyć z różnymi zagrożeniami i uciec przed istotami rządzącymi tą krainą.
Akcja sprawnie się rozwinęła i wciągnęła nas bardzo szybko. Największym plusem było to, że kiedy dana postać została Wezwana, my jako czytelnicy, przenosiliśmy się razem z nią i mogliśmy przeżywać jej próbę. Przez to akcja nie była monotonna.
Największym mankamentem był wiek bohaterów. Większość postaci, które miałyśmy okazję poznać miała czternaście lat, jednak ich charakter wskazywałby na to, że są o wiele starsi. Niektóre żarty, teksty i zachowania nie pasowały do tak młodych osób. Jednak, kiedy nie zwracało się na to uwagi, książkę o wiele lepiej się czytało.
Główna bohaterka od razu zwraca na siebie uwagę, ponieważ jest niepełnosprawna, co bardzo utrudniało jej przeżycie w brutalnym świecie. Był to jednak ten typ bohatera, którego się lubi. Zaskoczyła nas swoim opanowaniem i mądrością.
W zakończeniu akcja skoczyła na najwyższe obroty. Porwało ono nas i wciągnęło, dopiero przy ostatniej stronie mogłyśmy się zrelaksować i odetchnąć. Uważamy, że The Call jest książką wartą uwagi i zachęcamy Was do przeczytania jej. Nas osobiście bardzo przypadła do gustu i mamy nadzieję, że Wam też się spodoba.
Tytuł: The Call. Wezwanie
Autor: Peadar Ó Guilin
Seria: The Call tom:1
Wydawnictwo: Poznańskie i Czwarta strona
Ilość stron: 352
Ocena: 8.5/10
Autorki recenzji: Alice i Hayles
16 komentarze
Wydaje się świetna! Gdy o niej usłyszałam od razu zapragnęłam jej przeczytać.
OdpowiedzUsuńhttp://weruczyta.blogspot.com/
Nie będziesz żałować, jest to wyjątkowa książka. :)
UsuńPozdrawiam, Hayles
Ta książka jest na mojej liście "do przeczytania" odkąd widziałam jej premierę. Zapowiada się świetnie, moje klimaty :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie klimat tej książki jest niepowtarzalny. :)
UsuńPozdrawiam, Alice
Ostatnio ciągle widzę gdzieś recenzje tej ksążki. Może dlatego bardzo mnie ona ciekawi, myślę, że może mi sie spodobać :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
zaczytana-w-fantastyce.blogspot.com
Mam nadzieję, że Ci się spodoba. Jest wyjątkowo dobrze napisana. :)
UsuńPozdrawiam, Alice
Mnie także się spodobała, a jeszcze Tojkoo zrobiła piękne zakładki z jej bohaterami. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam
bookmystery.blogspot.com/
Widziałam te zakładki. Są cudowne <3
UsuńPozdrawiam, Hayles
Wczoraj skończyłam <3 Uwielbiam! Już nie mogę się doczekać kolejnych części :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
Szelest Stron
My również jesteśmy bardzo ciekawe, jak potoczą się losy bohaterów w następnych częściach. :)
UsuńPozdrawiamy, Alice i Hayles
Strasznie jestem ciekawa tej książki! Uwielbiam takie klimaty, trochę zawiewa Igrzyskami, ale to nic, bo jeśli dobrze napisana, to podbije moje serce. Trochę mogą mi przeszkadzać ci młodzi bohaterowie, nie przepadam za takimi, szczególnie kiedy ich zachowanie nijak się ma do wieku. Ale mam w planach przeczytać The Call i na pewno to zrobię.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i serdecznie zapraszam do siebie na nową recenzję książki "Behawiorysta",
BOOK MOORNING
To tu jest tak, że zapominasz szybko ile bohaterowie mają lat i wtedy bardzo miło się książkę czyta. A porównanie do "Igrzysk Śmierci" ma się nijak, "The Call" jest zupełnie inne.
UsuńPozdrawiam, Hayles i Alice
Kiedy tylko przeczytałam jej opis, wiedziałam, że muszę ją przeczytać! <3 Wasza recenzja tylko mnie w tym przekonaniu utwierdziła. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
recenzjeklaudii.blogspot.com
Bardzo nam miło i życzymy miłej lektury. :)
UsuńPozdrawiamy, Alice i Hayles
Kolejna pozytywna recenzja o tej książce, muszę ją poznać.
OdpowiedzUsuńBardzo serdecznie Cię do tego zapraszamy :)
UsuńPozdrawiamy, Alice i Hayles