Recenzja: "Błękitnokrwiści - cała seria" Melissa De La Cruz

by - 16:01

"Pośród najbardziej elitarnych rodzin Nowego Jorku ukrywa się grupa tych, których przodkowie przybyli na amerykańską ziemię wraz z pierwszymi osadnikami na pokładzie statku Mayflower. Utrzymujący swoje istnienie w tajemnicy są bogaci, mają ogromne wpływy i… nie są ludźmi. To Błękitnokrwiści, starożytna rodzina wampirów.
Schuyler Van Alen nie sądziła, że jest kimś więcej niż tylko normalną nastolatką. Do dnia, w którym skończyła piętnaście lat. Żyły na przedramionach dziewczyny nabrzmiały, tworząc przerażającą mozaikę błękitów i fioletu. Pojawił się głód – potworne łaknienie, którego nie mógł zaspokoić ludzki posiłek. Schuyler zaczęła się zmieniać – w kogo? Dziewczyna chce poznać sekret Błękitnokrwistych, ale prawda może ją wiele kosztować. Świat wampirów rządzi się własnymi prawami, a ten, kto ich nie przestrzega – ginie."


Dawno temu przeczytałam serię "Błękitnokrwiści". Ostatnio przypomniałam sobie o niej i postanowiłam Wam ją trochę przybliżyć. Cykl liczy łącznie dziewięć tomów (wraz z jednym dodatkiem).

Zabierając się za nią myślałam, że to będzie coś dobrego. Łącząca elementy gotyckiego horroru i powieści obyczajowej z kryminalnym wątkiem, przeczytałam w jednym z opisów. Niestety jakoś ciężko było wyczuć te słowa w całej serii. To że w książce jest morderstwo/stwa lub jakieś tajemnicze ataki to nie oznacza, że jest już to horror lub kryminał. Dodatkowo mój zawód powiększył fakt iż pierwsza część nie była wcale taka zła, jednak im dalej tym było zdecydowanie gorzej.

Akcja powieści toczy się w Nowym Jorku na Manhattanie oraz, zależy od tomu, w różnych zakątkach Europy. Jednak kim są tytułowi Błekitnokrwiści? To oczywiście, bo nie mogło być inaczej, obrzydliwe bogate, piękne i nieśmiertelne wampiry żyjące we współczesnych czasach. Są tak zapatrzeni w siebie i swoją władzę, że nawet nie zauważają kiedy zło wzrasta w siłę i zmusza tą "elitę elit" do ucieczki oraz schowania się. Tylko nieliczni próbują coś zdziałać.

Między innymi do nich należy Schuler Van Alen. Jest typową główną bohaterką, która uważa się za najzwyczajniejszą w świecie, przeciętną nastolatkę, która nie wyróżnia się niczym w tłumie. Mimo to okazuje się być wampirem i to, jak było w jednej z części, "wyglądającym jak młoda Kate Moss".

Całokształt dopełniało wiele wątków i fragmentów, które załamywały i zaniżały moją ostateczną ocenę cyklu. W tej katastrofie są tylko dwa plusy. Pierwszy - to sam pomysł na serię, który wcale nie jest taki beznadziejny, po prostu wymaga dopracowania. Z kolei drugi to wykonanie okładek, które moim zdaniem są świetne. Bardzo ładne, powiedziałabym ekstrawaganckie, ale nie przesadzone. Na pewno zachęcające do przeczytania pozycji, które je noszą. Dlatego taż zakończę tą recenzję słowami: Nie oceniaj książki po okładce!

Tytuł: Błękitnokrwiści (cała seria)
Autor: Melissa De La Cruz
Wydawnictwo: Jaguar
Ocena: 2/10

Autorka recenzji: Alice

You May Also Like

0 komentarze