źródło |
„Życie Kaylie Galen zdaje się walić w gruzy.
Umiera jej ukochana babcia, rzuca ją chłopak, jej rodzice się rozstają, a w
dodatku ciągle widuje dziwną postać, której nikt poza nią zdaje się nie zauważać… Pewnego wieczora Kylie Gale
ląduje na nieodpowiedniej imprezie z nieodpowiednimi ludźmi i to zmienia jej
życie na zawsze. Matka wysyła ją do Wodospadów Cienia – na obóz dla trudnej
młodzieży. Sformułowanie „trudna” jednak niezupełnie określa jej
współobozowiczów. Okazuje się, że wraz z nią mieszkają tu wampiry, wilkołaki,
zmiennokształtni, czarownice, elfy i inne nastolatki o ponadnaturalnych
zdolnościach. Nikt nie wie jednak, jakie umiejętności ma Kylie… Jakby życie nie
było wystarczająco skomplikowane, na scenie pojawiają się Derek i Lucas –
półelf i wilkołak, którzy zajmują znaczące miejsce w życiu i sercu Kylie.”
Źródło
Książka, o której słyszałam od ponad roku i od ponad roku
chciałam ją przeczytać. W sumie nie wiem dlaczego się za nią wcześniej nie
wzięłam. Wiele razy stałam przed książką i myślałam kupić, nie kupić. W końcu,
gdy poczytałam z milion recenzji stwierdziłam, że chyba przyszedł czas na tą
książkę.
Książkę napisała amerykańska autorka. C.C. Hunter, która
wymyśliła naprawdę ciekawy świat. Chociaż w pewnym momencie miałam wrażenie, że
autorka wzięła wszystkie książki do kupy i powybierała z nich najciekawsze
rzeczy i stworzyła swoją powieść. W duchu się śmiałam, że zaraz zza rogu
wyskoczą Nocni Łowcy z „Miasta Kości”. Tak oczywiście się nie stało. Myślałam,
że w rękach znajdę świeże pomysły, a tak naprawdę miałam najzwyczajniejszą
historię.
Akcja książki rozpoczyna się w domu Kaylie. Dziewczyna
chodzi do psychologa, ponieważ co noc ma koszmary, których nie pamięta, ale
jest przerażona. Także widzi pewnego Żołnierza, którego nikt po za nią nie jest
w stanie dojrzeć. Niestety przypadek losu sprawia, że Kaylie pojawia się w
nieodpowiednim miejscu o nieodpowiednim czasie i rodzice postanawiają wysłać ją
do obozu poprawczego. Oczywiście nie jest to zwyczajny obóz. Są tam wszystkie
istoty nadnaturalne świata. I jak zwykle dwóch niesamowicie przystojnych
chłopaków.
źródło |
Ten trójkąt miłosny, a raczej kwadrat potrzebuje osobnego
akapitu, żeby go wyjaśnić. Pierwsze pytanie, jak to możliwe, że jest kwadrat
miłosny. Nie zapominajmy przecież o byłym chłopaku Trey’u, do którego Kaylie
jeszcze coś czuje. Następnymi ofiarami nastolatki są Derek i Lucas. Derek to
półelf, który potrafi wpływać na uczucia i zwierzęta oraz łudząco przypomina
Trey’a. Lucas to niebezpieczny wilkołak, którego dziewczyna pamięta z
dzieciństwa i pamięta, że zabił jej kotka. Szczerze mówiąc w połowie książki
miałam dosyć rozterek Kaylie i myślałam, że zaraz wejdę do tej książki i ją
uduszę.
Była też jeszcze jedna rzecz, która mnie dziwiła. Każde
rozwiązanie przychodziło z niesamowitą łatwością i pojawiało się znikąd.
Dosłownie znikąd. Nie było żadnego logicznego wyjaśnienia i było z dnia na dzień.
Czasami nawet szukania nie było. No cóż może następna część będzie inna, jednak
nie spieszy mi się do jej czytania.
Główna bohaterka, mimo swojego rozdarcia między trójką
chłopaków nie była irytująca. Była normalną dziewczyną. Zabawną i lojalną dla
swoich przyjaciół. Niestety nie miała w sobie tego czegoś i nie znalazła
miejsca w moim sercu.
Zakończenie było naprawdę przyjemne. Usta rozciągnęły mi się
w szeroki uśmiech i zaczęłam myśleć o czytaniu kontynuacji. Jednak jak
wspomniałam wcześniej nie spieszy mi się, aż tak bardzo. Tak na sam koniec. Polecam tą książkę, mimo
moich marudzeń podobała mi się. Była ciekawa, jednak nie była arcydziełem.
Tytuł: Urodzona o
północ y
Autor: C.C.
Hunter
Seria: Wodospady
Cienia tom1
Wydawnictwo:
Feeria
Ilość stron: 365
Ocena: 7/10
Autorka recenzji:
Hayles
0 komentarze