źródło |
„CZY ISTNIEJĄ TAKIE PRZESZKODY, KTÓRYCH NAWET MIŁOŚĆ NIE
POKONA?
Nora jeszcze nigdy nie była tak pewna swej miłości do Patcha.
Upadły czynie, to on jest tym jedynym. I choć wszystkie znaki na niebie i ziemi
wskazują, że ta dwójka stanowi dla siebie śmiertelne zagrożenie, dziewczyna nie
ma zamiaru rezygnować z ukochanego. Teraz muszą połączyć siły, by stoczyć
ostateczną walkę o życie.
Starzy wrogowie powrócą, pojawią się nowi, a ktoś zaufany
okaże się zdrajcą. I choć role zostały rozdzielone, Nora i Patch nie wiedzą, po
której stronie przyjdzie im walczyć” źródło
Musiał minąć prawie rok, żebym skończyła serię Szeptem. Muszę przyznać, że ta seria ma
wiele
wzlotów, jak i upadków. Na przykład po przeczytaniu Ciszy nie miałam za bardzo ochoty czytać ostatniego tomu. Jednak koleżanka
pożyczyła mi Finale i to była moja
motywacja to zakończenia romantycznej historii o upadłym aniele i nastolatce.
Jestem zaskoczona, ponieważ autorka przeszła samą siebie. Książka posiadała
wiele wątków, ale nie gubiłam się w fabule.
Chyba przy każdej części zaznaczałam, że język pisany przez
autorkę jest po prostu magiczny. Mi już powinny się nudzić historie o tematyce
paranormal romance i tak w sumie jest, jednakże znajdują się takie perełki jak
ta, gdzie autor potrafi zdziałać cuda. W każdej części można było znaleźć coś innego,
niż w innych pozycjach, jednak mi się wydaje, że największym plusem byli bohaterowie.
Każdy z nich był inny. Nawet ci poboczni byli niesamowicie dopracowani.
Ta część skupiała się głównie na przysiędze, którą Nora, w
poprzedniej części, składała Hankowi Millarowi. W przysiędze Nora powiedziała,
że stanie na czele nefilskiej armii i będzie ich dowódcą. I tu pojawiły się
schody, ponieważ Nora i psychicznie i fizycznie nie jest na to przygotowana. W
sumie kto by był. Nie może też się wycofać, bo inaczej ona i jej matka umrą.
Szczerze mówiąc na miejscu dziewczyny nie wiedziałabym co mam robić. Nora miała
o tyle dobrze, że Patch jej bardzo pomagał i wspierał. Po raz kolejny większą
rolę odgrywała Marcie i jak zawsze za nią przepadałam to teraz liczyłam na to,
żeby wpadła pod samochód czy jakoś inaczej zginęła. Ale to moje odczucia. W
sumie nie wiem co jeszcze Wam opowiedzieć o tej książce, ponieważ zaczęłabym
strasznie spoilerować.
źródło |
Jedynym ważnym nowym bohaterem był Dante. Od początku do końca
był bardzo zagadkową i interesująca postacią. Nefil, który ma duże uznanie u
innych nefilów, szczególnie tych najważniejszych, to przepustka dla Nory lub
wielka zmora. Naszej Norze bardzo pomagał. Trenował ją oraz uczył ją wszystkich
nefilskich trików.
Finał był po prostu boski i zarazem okropny. O mało co się
nie popłakałam, bo był smutny, ale też był chwytający za serce. Ta seria
skończyła się cudownie i mam nadzieje, że jeszcze kiedyś trafię na tak boskie
zakończenie.
Tytuł: Finale
Autor: Becca
Fitzpatrick
Seria: Szeptem
tom 4
Wydawnictwo:
Otwarte
Ilość stron: 416
Ocena: 10/10
Autorka recenzji:
Hayles
0 komentarze