źródło |
„Dwa miesiące przed
moim zniknięciem zaginął słuch o Thayerze – chłopaku, w którym podkochiwała się
Laurel. Nie mam pojęcia, co się z nim stało, ale myślę, że to była moja wina. Niestety nie mogę cofnąć czasu. Jestem martwa, a Emma, moja siostra
bliźniaczka, udaje mnie, żeby dowiedzieć się, kto mnie zabił. Powrót Thayera
sprawia, że na jaw wychodzą kolejne tajemnice…” źródło
Kolejna książka z serii The
Lying Game za mną. Pamiętam, że po ostatniej części nie mogłam się
doczekać, kiedy w ręce mi wpadnie ta pozycja. Tyle chciałam się dowiedzieć i
chciałam znać powód pojawienia się Thayera w pokoju Sutton. Nadszedł w końcu
dzień, w którym zdobyłam swój egzemplarz i z powrotem przeniosłam się do słonecznego
Tucson w stanie Arizona. Dużo wymagałam od tej części po zakończeniu Nigdy, Przenigdy, dlatego też nie jestem
zachwycona tą książką. Była po prostu przeciętna, mimo że było parę momentów
kiedy lekko się uśmiechnęłam, czy skrzywiłam się z przestrachu.
Książka zaczyna się przypomnieniem co się stało w
poprzedniej części i to oznacza, że dalej jest rozgrywana akcja kiedy w pokoju
Sutton pojawia się Thayer. To był w sumie jeden z bardziej emocjonujących
momentów w tej książce. Po incydencie w sypialni Emma zaczyna się obawiać
Thayera, ponieważ nieźle ją przeraził. W sumie ja też bym się przeraziła, gdy
niespodziewanie pojawia się zaginiony chłopak w mojej sypialni. A raczej w
sypialni mojej zmarłej siostry bliźniaczki. A wracając do książki, później Emma
wraz z Ethanem szukają zabójcy Sutton. Pomiędzy nimi coś się rodzi, a
wcześniejszy pocałunek nie ułatwia tej relacji.
źródło |
Jestem szczęśliwa, ponieważ wreszcie poznajemy w jakimś
stopniu Thayera. Tyle już o nim słyszeliśmy, ale nigdy nie wiedzieliśmy jaki
jest. Pomagają nam się tego dowiedzieć wspomnienia Sutton, którą z chłopakiem
łączyła burzliwa relacja. Thayer Vega z opisu jest mega przystojnym i wysportowanym
chłopakiem ( jak wszyscy w książkach, ale to szczegół :P) Kiedy chłopak się
pojawia nic o nim nie wiemy i jednocześnie nie możemy mu ufać. Jest bardzo
tajemniczy i przez to bardzo mnie zaintrygował. Ethan nigdy we mnie nie
wzbudzał głębszych uczuć, a Thayer za to wiele ma nam jeszcze do pokazania i
jestem pewna, że jeszcze nam pokaże.
Zakończenie nie zachęca mnie za bardzo do przeczytania następnej
części. Jak po drugim tomie miałam wrażenie, że nie mogę czekać ani chwili
dłużej, to teraz po prostu jak nie będę miała czegoś do przeczytania to się
wtedy skuszę. Chociaż mała część mnie mówi, że tak jak najszybciej kupię ten
tom.
Tytuł: Pozory
Mylą
Autor: Sara
Shepard
Seria: The Lying
Game tom 3
Wydawnictwo:
Otwate
Ilość stron: 290
Ocena: 7/10
Autorka recenzji:
Hayles
0 komentarze